28.05.2006 :: 22:32
I tak naprawdę to nie wiem, co mam ci powiedzieć. Potrzebuję czasu. Najzwyczajniej w świecie muszę się oswoić z, jakby nie patrzeć nową, sytuacją. W głowie niesamowity mętlik. O proszę, co portafi wywołać osobnik tego samego gatunku jednak przeciwnej płci. Love ya BeBe. Zbyt często łapię się na coraz to większej złoścliwości. Hormony czy frustracja zastaną rzeczywistością? I powiedz, że nie znikniesz. Że nie odjedziesz. Że mnie nie zostawisz. Że się mną nie znudzisz. Że jednak nie zapomnisz. (...) Tak wiele nadzieji w tobie pokładam, tak nisamowicie ci ufam, że chyba nie możesz mnie zawieść. Z resztą. Czas pokaże. See you less. Miss you more. 130 km. Że też musiałam znaleźć sobie chłopaka tak daleko. Jednak warto.