13.11.2005 :: 19:57
Nie żebym to zapomniała. Nie. To nie tak. Brak czasu. O tak. Tak bardzo męczy, wręcz dusi. A nóż zabraknie go kiedyś w ogóle. Wszystko sie skończy. Nic zamieni się we wszystko, a z kolei to bedzie niczym. Pusto i mokro. Ciemno i zimno. Staram się zapomnieć o nim. Wykorzystuję wszelakie znane mi sposoby byle by tylko nie pamietać. Nawet wmówiłam sobie, że go nienawidzę. Prawie się udało. Prawie. Podobno to robi wielką różnicę. Postanowiłam, że się zmienię. Muszę w końcu wydorośleć.