alone - komentarze



Nie żebym to zapomniała. Nie. To nie tak. Brak czasu. O tak. Tak bardzo męczy, wręcz dusi. A nóż zabraknie go kiedyś w ogóle. Wszystko sie skończy. Nic zamieni się we wszystko, a z kolei to bedzie niczym. Pusto i mokro. Ciemno i zimno.

Staram się zapomnieć o nim. Wykorzystuję wszelakie znane mi sposoby byle by tylko nie pamietać. Nawet wmówiłam sobie, że go nienawidzę. Prawie się udało. Prawie. Podobno to robi wielką różnicę.

Postanowiłam, że się zmienię. Muszę w końcu wydorośleć.


Imię:


Wyświetlaj emotikony w komentarzu

Lista emotikonów


Tak napisali inni:
22.11.2005 :: 15:29 :: 213.25.16.254

a ja nie chcę wydorośleć:] fajnie jest byc dzieckiem^_^ pozdrófki i zyczem szybkiego powrotu do zdrowia moja ty zieloniootka:)
16.11.2005 :: 21:48 :: host-81-190-128-101.olsztyn.mm.pl

keska

Aaaaaa! Dobra, trudno. Chciałam tylko napisać, że musisz poczekać, aż poznasz kogoś wspanialszego niż On. Pozdrawiam i zapraszam do mnie, Keśka (jeśli się nie doda, to się zabiję)
16.11.2005 :: 21:47 :: host-81-190-128-101.olsztyn.mm.pl

keska

Nie no, co jest?! ...całe
16.11.2005 :: 21:46 :: host-81-190-128-101.olsztyn.mm.pl

keska

Ups. Komentarz się uciął. Dokończenie:

...całe
16.11.2005 :: 21:45 :: host-81-190-128-101.olsztyn.mm.pl

keska

Ech... Czas. Skąd ja to znam. Wciąż za mało, brakuje. Ale wiesz, mam na niego sposób. Trzeba przestać myśleć o tym, ile zostało wolnego czasu, o której kończysz i ile pozostanie godzin snu. Po prostu koncentruj się na chwili. Na tym, co robisz teraz. I nie patrz na zegarek. Najwyżej zaliczysz parę spóźnień :)
Co do chłopaka... Nie da się tak. Moja koleżanka ma podobny problem. On ją odrzucił, ona wciąż o nim myślała, wmawiała sobie, że go nienawidzi. I to nic nie dało. Kiedy go widziała, po prostu nie wytrzymywała i całe
16.11.2005 :: 18:13 :: 217-153-241-150.zab.nat.hnet.pl

siostra

tez bym chciała..wydorośleć
Talk.pl :: Wróć