alone - komentarze |
Złość powoli zaczyna przekraczać granice. Zła na siebie. Zła na swój wygląd. Zła na jedzenie. Jestem zła. Aż do szpiku kości. To choroba. Tak, przyznaję się. Jestem chora. Źle mi z tą moją złością. Czuję się taka pusta. Taka bezużyteczna. Przygnębiające. Myślałam, że bez ciebie znaczy lepiej. Myslałam, ze bez nich wszystkich znaczy lepiej. Wcale nie lepiej. Miałam zapomnieć. Obiecałam. A z reszta jakie to ma to teraz znaczenie, jeżeli już jutro znajdę kogoś innego na twoje miejsce? Kogoś, kto nie kłamie. Nie męczy. Kogoś, kto potrafi słuchać, a nie tylko mówić o sobie. Kogoś, kto mnie przytuli i wytrze łzy z policzka. Kogoś... A jednak tak cholernie tęsknię za tobą. Namalujmy obraz. Prawdziwy i wielki. Taki wielki na całą ścianę. Namalujmy śnieg. Brudny śnieg. W końcu takie jest to nasze misato. Brakuje mi tamtego domu. Amelie Nothomb i pani Tokarczuk mnie czarują.A właściwie ich książki. Z nieznanych mi bliżej przyczyn nagle zaczęłam pochłaniać je w ogromnych ilościach. Czytam z zapartym tchem, a gdy dochodze do końca jestem rozczarowana, zawiedziona. Jakim prawem książka może tak szybko i w tak niedramatyczny sposób się zakończyć? Uwielbiam książki. A fakt istnienia telewizora już dawno wyrzuciłam ze swojej głowy. Bo i po co. Postanowiłam się zmienić. Pora na zimowe porządki. Do zobaczenia wkrótce. |
|
Tak napisali inni: |
25.11.2005 :: 22:32 :: host-81-190-128-101.olsztyn.mm.pl Złość? Ech... Na zbyt trudną sonatę, na stos zeszytów czekających na przepisanie, na natłok konkursów, na swoją ambitność, na brak czasu, na to, że mu na mnie nie zależy. Złość na cały świat. A najbardziej wieczorami. Kiedy wiem, że znowu zrobiłam tak wiele oprócz tego, co powinnam była zrobić. I nie da się zmienić na zawołanie. Wbrew pozorom, sami mamy na siebie o wiele mniejszy wpływ niż ktoś inny... Pozdrawiam! |
24.11.2005 :: 17:32 :: 217-153-241-150.zab.nat.hnet.pl siostra obiecałaś... |
Talk.pl :: Wróć |